Już w ten weekend rusza najlepsza liga świata, czyli angielska Premier League. Mistrz, czyli Manchester City rozpoczyna rozgrywki od wyjazdowego meczu z West Ham. Odbędzie się on w niedzielę o godzinie 17:30. Pierwsze mecze to zawsze pewna niewiadoma, bo bywa, że forma ze sparingów nie przekłada się na starcia ligowe. Czym tak będzie w spotkaniu rozgrywanym na London Stadium?
West Ham walczy o wysoką lokatę
Gracze z Londynu będzie chcieli w przyszłej kampanii co najmniej powtórzyć pozytywny wynik osiągnięty w poprzednim sezonie. Wtedy zajęli oni 7 miejsce, tuż przed wielką szóstką. Przed kilkoma dniami zespół został wzmocniony włoskim napastnikiem Gianlucą Scamaccą. Aż 36 milionów zostało przelane do byłego klubu goleadora, czyli Sassuolo. Pewnie będzie on potrzebował chwili, by przywyknąć do twardszego, brytyjskiego futbolu, ale zapewne otrzyma szansę już w najbliższym meczu.
Podopieczni Davida Moyesa dość przeciętnie prezentowali się w sparingach odnotowując wstydliwe remisy lub porażki z niżej notowanymi zespołami. Wiele będzie zależeć w przekroju całego sezonu od Declana Rice’a. To wychowanek oraz reprezentant Anglii. Sukcesem dla West Hamu okazało się jego zatrzymanie w zespole. Mało wskazuje na to, by miał on być bohaterem transferu jeszcze w tym oknie transferowym.
City w walce o kolejne trofeum
Pep Guardiola to trener, który prowadząc Manchester City ma problemy w decydujących meczach w Lidze Mistrzów. Nie znaczy to jednak, że tak samo jest w lidze. Poprzednia edycja Premier League okazała się jego wielkim sukcesem. The Citizens zdobyli 93 punkty i aż 99 goli. Bramkostrzelność to jeden ze znaków rozpoznawczych zespołu. Dziś jednak brakuje już w składzie Raheema Sterlinga, który przeszedł do Chelsea oraz Gabriela Jesusa sprzedanego do Arsenalu. W ataku widnieją jednak już nazwiska ich zastępców, czyli Juliana Alvareza i oczywiście Erlinga Haalanda.
Norweski napastnik był bohaterem jednego z głośniejszych transferów w tegorocznej przerwie pomiędzy sezonami. Co prawda nie zaliczył dobrego występu w starciu z Liverpoolem o Tarczę Wspólnoty, jednak znając jego mocny charakter może w następnym spotkaniu wrócić silniejszy. Guardiola doskonale wie, że spotkanie z West Hamem na wyjeździe to jedno z trudniejszych wyzwań sezonu, więc zrobi wszystko, by wyjść z niego zwycięsko.
Nasz typ na ten mecz
Kurs na zwycięstwo gości jest dość niski. Trudno się jednak dziwić, skoro aż w 29 meczach poprzedniego sezonu City zwyciężało. Nie warto więc ryzykować całego kuponu dla małego zysku z dość sporym jednak ryzykiem. Warto wziąć pod uwagę takie zdarzenie, które zagwarantuje nieco większą ewentualną wygraną. I właśnie tak jest w przypadku postawienia na powyżej 3,5 gola w meczu. Manchester City jest w stanie niemal każdemu rywali zaaplikować kilka bramek. Do tego West Ham także wie jak skierować piłkę do bramki. Na ogół gospodarze rzadko kończą spotkanie bez strzelenia gola. Sam Erling Haaland pewnie odda co najmniej kilka strzałów na bramkę londyńczyków.
Propozycja: West Ham — Manchester City, Liczba goli: Powyżej 3,5, kurs: 2,43 w Unibet.
Strona przeznaczona dla tylko osób pełnoletnich.