Z soboty na niedzielę o godzinie 02:00 rozpocznie się drugie starcie finałów NHL pomiędzy Tampą Bay Lightning a Colorado Avalanche. Pierwszy mecz został wygrany po dogrywce przez Lawiny. Wrażenia po idealnej pierwszej tercji dla tego zespołu zostały popsute ze względu na odrobienie dwubramowej straty przez Błyskawice. Kolejna potyczka będzie miała strategiczne znaczenie dla obu organizacji przez kolejnymi meczami rozgrywanymi już na Florydzie. Jak więc zabrać się do typowania następnego spotkania?
Colorado to główny faworyt
Gracze z Denver uchodzą już nie pierwszy rok za głównego pretendenta to zgarnięcia Pucharu Stanleya. Ich skład został idealnie ułożony w taki sposób, by nawet trzecia czy czwarta linia ataku dawały odpowiednie wsparcie swoją grą. Liderem jednak jest oczywiście Nathan MacKinnon. Śmiało można go umieścić w obecnej trójce najlepszych hokeistów świata. Zapewnia on odpowiednią dynamikę podczas gry w ataku. Nieraz też potrafi przejechać dosłownie całe lodowisko z krążkiem u kija.
Eksplodował również talent Cale’a Makara, który, mimo że jest obrońcą często staje się czwartym napastnikiem. W niektórych momentach sezonu zasadniczego był on lepszym strzelcem niż snajperzy Avalanche. W decydującej fazie sezonu trener Jared Bednar może liczyć na prawie wszystkich swoich zawodników. Kluczowy stał się powrót do bramki Darcy Kuempera. Możliwe też, że niedługo na lód wyjdzie również Nazem Kadri.
Tampa Bay w drodze po trzeci tytuł
Tampa to niezwykle doświadczona drużyna. Większość składu doskonale pamięta to jak wygrywała rozgrywki w poprzednich dwóch kampaniach. Ten sezon jednak wydaje się być bardziej wymagający dla drużyny Lightning. Jon Cooper, czyli szkoleniowiec zespołu potrafi jednak wykrzesać dodatkową motywację i znowu zameldował się on w finale. Do składu wrócił już Brayden Point, jednak zagrał on dość krótko w pierwszym starciu. Pewnie zmieni się to z soboty na niedzielę. Point znany jest z tego, że stał się specjalistą od gry w najważniejszych meczach.
Aby Tampa odniosła zwycięstwo wszyscy gracze muszą jednak być skoncentrowani w każdym momencie przebywania na lodzie. Nie jest to łatwe, bo Colorado na ogół stwarza sobie wiele dogodnych sytuacji. W pierwszej potyczce brak skupienia zgubił doświadczonego Victora Hedmana co zostało ukarane podwyższeniem prowadzenia na 2-0. Ewentualne przegrywanie po meczach wyjazdowych nie jest jednak niczym obcym, bo z takiego stanu Błyskawice już wychodziły w półfinale z New York Rangers.
Nasz typ na ten mecz
Colorado nauczone i pewnie rozwścieczone tym, że w łatwy sposób utraciło przewagę wywalczoną w pierwszej tercji będzie chciało zagrać rozważniej. W związku z tym ponownie kluczowa może być pierwsza tercja. To z reguły w niej faworyci bukmacherów będą chcieli napocząć defensywę przyjezdnych. Pozostałe 40 minut gry będzie jednak nie mniej istotne, bo Tampa dała się poznać jako wybitnie niezłomna drużyna złożona ze sportowców, którzy zawsze wierzą w zwycięstwo. Drugi raz jednak może być trudno powstrzymać Lawinę w takim stopniu jak w pierwszym meczu.
Propozycja: Colorado Avalanche — Tampa Bay Lightning, 3-pozycyjny handicap — Czas regulaminowy, Mecz 0-1: Colorado Avalanche , kurs: 2,65 w Unibet.
Strona przeznaczona dla tylko osób pełnoletnich.